Relacja z Young Star On Tour 2016 w Szczecinie

Hejka kochani!
Chciałabym wam opisać te cudowny dzień. Na początku pozdrawiam Kingę i Dominikę, które poznałam. Wasz miny jak się dowiedziałyście, że ja jestem Natusia Bambino... bezcenne. I pozdrawiam też Asie Ari! Poznanie cie było niesamowite. Oby to nie było nasze ostatnie spotkanie!
Co do samego koncert. Magiczne? Tak. To odpowiednie słowo.
Przyjechałyśmy 2 godziny przed otwarciem bram. Równo z braćmi Sikorskimi! Boszzz oni stali 3 metry ode mnie. Aww. Oki. Potem czekałyśmy, czekałyśmy, czekałyśmy. W tym zimnie i deszczu... taa. Ja i moje dwa misiaki (pozdro Kamii i Zuzia) bałyśmy się, że mas nie wpuszczą, że mamy złe zgody, że potkniemy się przy BaM. Masakra. Bałam się tak bardzo, że mój żołądek wywinął koziołka z 6 razy. Weszliśmy, sprawdzili na torebki i ustawiliśmy się w kolejkę do Meet&Great. Denerwowałam się jak nie wiem co. Tylko 2 osoby dzieliły mnie od Bars and Melody. Miałam łzy w oczach.

Potem wróciłam do koleżanek. I uświadomiłam sobie kogo ja właśnie przytuliłam. Komu powiedziałam, że go kocham. Bars and Melody. Osoby znaczące dla mnie więcej niż wam się wyobraża. Dzięki nim ja żyję. Ja odkryłam swoją pasję, coś co kocham robić w życiu. Poznałam wielu ludzi bez których nie wyobrażam sobie życia. Wszystko dzięki nim...
Pierwsze łzy leciały po moich polikach, potem następne i następne... Co ja gadam!? Ja płakałam jakieś 20 minut! I nie mogłam się uspokoić! Ogarnęłam się dopiero 3 minuty przed Meetem z pozostałymi artystami My Music. W ogóle przeszłam obok Sylwii Lipki i jej nie zauważyłam aha. oki. Ale ogarnęłam się to dałam jej prezent, przytuliłam ją i powiedziałam: Dziękuję ci Sysia za wszystko, a ona trochę się ode mnie odsunęła (ale nadal trzymała mnie w talii) i powiedziała mi: To ja ci za wszystko dziękuję. Boże! Miałam łzy w oczach! Znów ją przytuliłam, zrobiłam sobie zdjęcie i poszłam do reszty. Zrobiłam sobie zdjęcie z Arturkiem Sikorskim, Yoczookiem, Yokerem z radia Young Star i Jeremim Sikorskim. Podpisał mi się na płycie!!! Potem zaczął się koncert.Było niesamowicie, ale nie stałam z przodu. Miałam M&G, ale stałam na samym końcu, bo z moim zdrowiem to ja był tam zemdlała po 20 minutach. I tak było mega!! Nie będę wam opisywała całości, ale Leo cały czas odwalał jakieś durne miny, a Charles oblał się wodą XD
Ale ogólnie bawiłam się świetnie! Łapcie jeszcze kilka fotek i filmów.

A wgl to CHARLES ZAJEBIASZCZO PACHNIE!!!