~***~
Zalana potem obudziłam się o 3 w nocy. Śnił mi się mój aniołek. Umierała na moich rękach. Schowałam twarz w dłonie. Oddychałam szybko i płytko. Kiedy wróciłam do domu opowiedziałam wszystko tacie i Maggie. Ona cały czas się zadręcza. To jest chyba u nas rodzinne. Przemyłam twarz zimną wodą. Wzięłam szybki prysznic, osuszyłam ciało oraz włosy i ubrałam się w coś luźnego.
Po cichu zeszłam do kuchni. Zabrałam jabłko i napisałam kartkę, że idę do małej. Wiem, że jest 4 w nocy, ale co ja mogę robić w domu. I tak nie zasnę. Związałam włosy w kitkę i wsiadłam do samochodu. Po około 15 minutach byłam pod budynkiem. Zaparkowałam i zaczęłam kierować się w stronę wejścia kiedy przede mną wyrośli reporterzy.
-Co łączy panią z panem Devriesem? Czy to dziecko jest jego? A może chodzi tylko o kasę?
Zamrugałam szybko żeby powstrzymać łzy. Czym prędzej weszłam na oddział Lily. Osunęłam się o ścianie i rozpłakałam. Co oni sobie o mnie myślą? Że wróciłam tylko po pieniądze? Jestem dla nich zwykłą oszustką, śmieciem? Mają racje. Jestem nic nie warta. Jestem nikim.
Nagle poczułam, że ktoś bierze mnie na ręce. Wystraszona spojrzałam na twarz jak się okazało - Leo. Byłam zdziwiona, ale zarzuciłam mu ręce na szyję. Po przejściu kilku kroków usiadł ze mną na kolanach na krześle obok sali Lily.
-Nie martw się nimi. Jak zawsze szukają sensacji. Ja wszystko potem wyjaśnię.- szeptał mi do ucha
-Ale...
-Dziś jadę do mamy i Tilly powiedzieć im o Lily. Chcesz jechać ze mną?- nadal szeptał muskając nosem mój policzek
-To nie jest dobry pomysł...
-Dlaczego...
-Nie chce rozgłosu. Sam wiesz co było z Alex'em...
-Ej- przytrzymał mój podbródek abym na niego spojrzała- będzie dobrze. Zawsze będą przeszkody, ale je pokonamy. Razem.- popatrzył w moje oczy i uśmiechnął się
Odwzajemniłam gest i przytuliłam się do niego. Pocałował mnie w głowę. To słodkie jak się mną zajmuję. Tęskniłam za jego czułością. Nie zmienia to faktu, że nie wrócimy do siebie. Tak będzie lepiej. Nie skrzywdzę go. Odsunęłam się od bruneta i wstałam z jego kolan.
-Dlaczego jesteś tak wcześnie? Jest prawie 5 rano.
-Nie mogłem spać.
-O! A państwo tak wcześnie?- zapytał lekarz wchodzący na korytarz- Właśnie wracam od państwa córki.
-Wszystko w porządku?- zapytałam szybko
-Tak, tak- uśmiechnął się lekko- wszystko w porządku. Serce się przyjęło.
Odetchnęliśmy z ulgą. Podaliśmy mężczyźnie dłonie. Kiedy tylko odszedł rzuciłam się Leondre na szyję. Chwycił mnie w talii i okręcił kilka razy wokół własnej osi. Moja księżniczka będzie zdrowa. Nasza księżniczka...
-Chodźmy do niej- powiedziałam z uśmiechem
Po chwili byliśmy obok jej łóżeczka. Nie była podpięta do tak wielu rurek. Pogłaskałam ją po policzku.
-Obudź się, księżniczko- szepnęłam jej do ucha
-Mówiłem, że wszystko będzie dobrze.- powiedział brunet kładąc dłonie na moje ramiona
-Teraz musi się tylko obudzić.- westchnęłam
-Ale wiesz, że to może nastąpić nawet za parę miesięcy- powiedział spokojnie
-Wiem- uśmiechnęłam się smutno
-Ja się tylko obudzi idziemy na największe lody jakie tylko będą- zaśmiał się
-Leoś! Nareszcie odwiedziłeś starą matkę!- przytuliła go
Kiedy się od niego oderwała przeniosła wzrok na mnie.
-Dzień dobry- uśmiechnęłam się
Zmrużyła oczy aby po chwili otworzyć je szeroko. Rzuciła mi się na szyję prawie mnie dusząc. Pierwsze łzy leciały po moich i jej policzkach.
-Wiedziałam, że wrócisz.- szepnęła
Odsunęła się trochę ode mnie i wpuściła nas do środka
-Marco!- krzyknął Leo
-Polo!- odkrzyknął damski głos, a po chwili zjawiła się jego właścicielka
Matilda nic się nie zmieniła. Była tylko wyższa, ale tak samo śliczna i słodka.
-Heja mała. Przyprowadziłem gościa.- teatralnie pokazał na mnie
-Amber!?- krzyknęła zdziwiona
Kilka sekund stała wmurowana w ziemię, żeby potem rzucić mi się na szyję dusząc mnie. To chyba u nich rodzinne. Zaśmiałam się i odsunęłam się od niej. Całą czwórką usiedliśmy w salonie.
-No opowiadaj, kochanie. Masz nam chyba wiele do powiedzenia.- powiedziała kobieta
Spojrzałam na Leo, a on tylko pokiwał lekko głową. Więc zaczęłam. Mój monolog zajął około godzinę. Opowiedziałam im wszystko. O moim wyjeździe, o Lily, jej chorobie, ostatnich wydarzeniach i przeszczepie. Słuchały mnie w skupieniu, ale z lekkim niedowierzaniem. W każdym razie obie ucieszyły się na wiadomość o Lily i jej powrocie do zdrowia. Zjedliśmy wspólnie obiad, po którym pojechaliśmy z mamą i siostrą Leo do małej.
-Jaka ona śliczna.- powiedziała pani Victoria- Podobna do Leondre
-Ma jego oczy- powiedziałam z nieśmiałym uśmiechem
Poczułam jak Leo przytula się do moich pleców, a jego dłonie chwytają mnie w talii.
-Wiadomo kiedy się obudzi?- zapytała Tilly
-Niestety nie.- odpowiedziałam smutno
-Będzie dobrze.- uśmiechnęła się ( mam teraz ochotę napisać- moja przyszła teściowa XD :P)-No dobrze kochani jest późno my się będziemy zbierać.- zdecydowała pani Lee
Pożegnaliśmy się i po chwili zostaliśmy sami, a brunet cały czas tulił się do mich pleców. Nie odrywałam wzroku od śpiącej dziewczynki.
-Wracajmy- westchnęłam, a on złapał mnie za rękę i poprowadził w kierunku auta
Po chwili byliśmy pod domem bruneta. Spojrzałam na niego zdziwiona. Był smutny.
-Leo wszystko w porządku?- zapytałam zmartwiona
-Wiesz dlaczego nie spałem?- zapytał nie patrząc na mnie- Cały czas myślałem o Lily i... tobie.- wyznał, a ja nie wiedziałam co robić- Nie chce zostać sam. Zostaniesz u mnie na noc?- w końcu na mnie spojrzał; w jego oczach był ból
-Leo...
-Rozumiem, że nie chcesz. Odwiozę cię do domu.- wymamrotał
-Zostanę.- powiedziałam łapiąc go za rękę.
Widziałam w nim małego chłopca, który boi się burzy. Rozumiałam tego, że nie chciał zostać sam. Ja też tak miałam.
-Naprawdę?- zapytał z nadzieją
-Naprawdę, ale podjedź do mnie to zabiorę jakieś rzeczy.- uśmiechnęłam się pokrzepiająco
Odpalił silnik i po niespełna 15 minutach byliśmy pod moim domem. Zabrałam rzeczy, wyjaśniłam wszystko tacie i wróciłam z brunetem do jego domu. Rzuciłam torbę na kanapę, na której usiadłam z Leondre.
-To co robimy?- zapytałam obejmującego mnie bruneta
-Hmmm.... To może pizza, lody na deser, a potem głupkowata komedia
-Jestem za! Ale pizze robimy sami?- zaśmiałam się ciągnąc go do kuchni
-Spalisz mi kuchnię- jęknął
-Spalimy- zaśmiałam się, a om mi zawtórował
Wyciągnęliśmy wszystkie potrzebne składniki i po niecałej godzinie my byliśmy cali w sosie pomidorowym i mące, ale pizza z pepperoni była gotowa i bardzo smaczna! Zjedliśmy brudząc się przy tym niesamowicie.
-Leo! Jesz na pięcioletnie dziecko.- oburzyłam się i wzięłam serwetkę, żeby go wytrzeć
Wytarłam go patrząc mu głęboko w oczy. Dłoń cały czas miałam na jego policzku. Kącik moich ust drgnął lekko. Przybliżył się do mnie.
-To co? Lody?- zapytałam speszona
-Jasne- posłał mi delikatny uśmiech
Po chwili zjawił się w salonie z dwoma pucharkami lodów czekoladowych. Zjedliśmy w milczeniu po czym włączyliśmy Głupi i głupszy bardziej. Uśmialiśmy się do łez. Pod koniec dnia byliśmy wykończeni. Wyrzuciliśmy puste pudełka, a brudne naczynia wstawiliśmy do zmywarki. Wzięłam prysznic jako pierwsza. Była na prawdę zmęczona. Ubrałam się w moją imitacje piżamy czyli biały top i szare spodnie dresowe i udałam się do sypialni. Nie zauważyłam Leo, ale usłyszałam szum wody z łazienki sąsiadującej z pokojem. Położyłam się na łóżku i zamknęłam oczy. Po chwili Devries wyszedł z łazienki i położył się obok mnie. Chwycił mnie w talii, a twarz zamużył w moich włosach. Postanowiłam udawać, że śpię. Jego dotyk był taki ciepły i czuły. Odwróciłam się twarzą do niego i wtuliłam w jego cieplutki tors. Zaśmiał się pod nosem i pocałował mnie w czubek głowy. Oddychałam miarowo jakbym spała. Prawie zasnęłam kiedy usłyszałam jego szept.
-Kocham cię Amber
__________________________________________
Buahahahahahhahahah!
Okrutna, zła i podła jak zrobić wam to mogła...xD
Hej! Teraz możecie mnie zabić. Ten rozdział jest chyba oki. Nawet przyjemnie mi się go pisało, a u mnie to cud! Ale teraz tak. Wiem, że niektórym nie widzi się dorosłość Leondre, Charliego i dziewczyn, ale to moja decyzja. Przepraszam jeśli nie spełniłam waszych oczekiwań jednak tak miało być. Obiecuję, że następna historia będzie inna. TAK, TAK. Nie masz zwidów i dobrze czytasz. Mam kilkanaście pomysłów na nową historię, ale to nic pewnego. Ale na razie wracamy do tej historii. Wiecie co? Rozdziałów będzie jeszcze... 3+ epilog. Tak, wiem pisałam ,że będzie 10 ,ale tak jakoś wyszło...
A! Zapomniałabym. W relacji napisałam, że Charles cudnie pachnie, a wy się o Leo pytaliście. Leo miał kurtkę i nie miałam jak stwierdzić cudowności jego perfum XD.
Next w czwartek/piątek <3
Komentujcie ładnie!
I dziękuję za ponad 180 tysięcy wyświetleń <3
Całuję was w czółko PA!
Świetny rozdział :) Btw. Błagam nie kończ tego ff :)
OdpowiedzUsuńMega kocham ten blogg <3 Nie mogę sie doczekać nowego opowiadania... szkoda ze to tak szybko się skończyło bo emocje które tu panowały.... WoW nie do opisania <3 Przy okazji zapraszam :
OdpowiedzUsuńhttp://zuzannawiktoria.blogspot.com/
Mam pytanko. Kiedy next u was? Czekam i czekam i nic.
UsuńNext jest już w sobotę. Obiecujemy <3
UsuńCudoo
OdpowiedzUsuńJAK TY MOŻESZ Z NIM KOŃCZYĆ
HMM?
SPOWIADAJ SIE TERAZ
MUSZE PRZEPISAC ROZDZIAŁ, WIĘC WYBACZ MI, ŻE KOMENTARZ TAKI KRÓTKI
papa!
~W xoxo
Jej Kocham ten blog <3
OdpowiedzUsuńCzekam na next <3
ŻE ILE WYŚWIETLEŃ? KOCHANA, DOPIERO OPIJAŁYŚMY 100K HAHAHAHAXD! XDDDD
OdpowiedzUsuńGratki!
Ten rozdział... Grrrrrr. Końcówka...
N I E C H
O N I
S I E
W R E S Z C I E
P O C A Ł U J Ą
I
DO
S I E B I E
W R Ó C Ą
❤❤❤
A teraz na spokojnie. Jak przeczytałam o przyszłej teściowej to było takie oooo💗✌
Oni są tak blisko, jeju💘
A Lily? Zrobi im niespodzianke i się niedługo obudzi! XD
Ja to czuje XDDD
Dziekuje za dedyk;* rozdzial cudny xx
Mało coś Charliego i Vivie, a szkoda:|
Dobra, tyle;D
Życze weny i pozdrawiam misia xx
Jak już Ci kiedyś pisałam miał odpiętą kurtkę i też pachniał mega xD A teraz mój standardowy tekst. Jestem! Powiem Ci tyle. O guza się prosisz nie dość, że tak chamska końcówka to jeszcze mega zła wiadomość, że zostało jeszcze tylko 3 rozdziały i epilog! Jak możesz no?! Ja nie chcę nowej historii! Ja wolę tę!!! Ona jest najsuper i w ogóle! Tak wiem zachowuję się jak małe dziecko, ale mam 2,5 roku to chyba mogę! Przecież tu może być jeszcze tyle perypetii, że ja pies w dole. A Ci którym ich dorosłość nie pasi to złe człowieki! Niech pradawni bogowie (z którymi jestem na ty) ześlą na nich klątwę zsiadłego mleka. Nie polecam. A teraz tak serio. Rozdział mega nie licząc końcówki. Leoś i Ambi takie urocze stworki <3 Nie wiem czemu w moich chorych wizjach przyszłości widziałam jak mama Leo gratuluje Ambi, że ma dziecko, a Leo opier*ala, że był nieuważny xD. No ale jak ktoś ma zryty dekiel to się tego nie naprawi xD Dziękuję za dedyka <3 No ale ja już będę kończyć.
OdpowiedzUsuńDo następnego!
Papa!
Asia Ari <3
Czekam na next💓❤💓😺
OdpowiedzUsuńCoooooo?
OdpowiedzUsuńJeszcze tylko 3?
:/
Aa no i rozdział zajebisty
Pzdr od pandy<3<3
Świetny rozdział! Nie wierzę, że jeszcze tylko 3! Niech oni znowu będą razem! Czekam niecierpliwie na nexta. Nie chce mi się dzisiaj rozpisywać, wybacz, he he. Życzę weny! <3
OdpowiedzUsuńNie możesz tego skończyć!!!!!! Jak to skończysz to popełnimy samobójstwa Xddddd #izaiala
OdpowiedzUsuńHah błagam może chociaż o dwa rozdziały więcej?!!!!!
Świetny rozdział, MEGA. Kolejne pomysły powiadasz. Niemoge się doczekać. Życzę weny, pozdrawiam i do nexta.
OdpowiedzUsuńBoziu megaa ! Plakalam <3 To takie slodkie <3 w nastepnym rozdziale chyba beda juz razem hmm? ^^ Nie moge sie doczekac nastepnegooo <3 Slicznie,fantastycznie,niesamowicie piszesz :D naleza ci sie te wyswietlenia i jeszcze wiecej!
OdpowiedzUsuńDo nastepnego <3
AAAAAAA!!!! CUUUUUDOOO!! Pochłonęłam ten rozdział i aż mi się smutno zrobiło gdy doszłam do końca! I jeszcze ta notka... Jak to 3 rozdziały i epilog!? Ale chociaż dobrze, że będziesz pisać nowe ff! Masz taki talent i nie pozwolę go zmarnować! Rozumiesz? Znajdę Cię i zmuszę do pisania! A jak już napiszesz mi wystarczająco dużo ( co jest niemożliwe, więc się nie bój) to uduszę za końcowkę!!! A cała historia ma się skończyć dobrze i szczęśliwie, bo inaczej zginiesz podwójnie!!! Czekam z niecierpliwością na nexta! Z resztą jak zawsze! Życzę weny<3 i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńbamihopeitwillbebetterbam.blogspot.com
Kocham<3
Paula<3
Tosamo mówie co przedostatni kom , a mój blog nazywa sie maskoteki.blogspot.com
UsuńJak tak możesz jeszcze tylko 3 rozdzialy!!!Zrób chodziarz o 2 więcej.To jest najlepszy blog jaki czytałam ever i mam nadzieje ze kolejne (niestety nie będziesz kontynuować)historie będą tak super jak ten.
UsuńDzieki za tak super opowiadania i w ogóle za taką ilość wrażeń w czasie czytania tego bloga.❤❤❤
Jeszcze tylko 3 rozdzialy!Jak możesz!!!Po prostu Amber musi być z Leo A Lily zdrowa.I prosze zrób chodziarz o 2 rozdzialy więcej.
UsuńDzikuje Tb za moc wrażeń(placz i radość)z czytania tego bloga.Najlepszy blog ever❤❤❤
Nie no nie moge !!!! Jak chciałam zobaczyć jakie są inne blogi o BAM to weszłam w to przyczytałam niektóre rozdziały to mnie normalnie zamurowało!!! Kobieto wogle nigdy nie wyobrarzałam sobie jak Leo jest dorosły , a ty takie coś !!! Nie moge się doczekać kolejnego rozdziału !!!!! Super piszesz !!! Plis pozdrów mnie w kolejnym . I omało zapomniałam mój blog nazywa się maskoteki.blogspot.com mam nadzieje , że go odwiedzisz !!!
OdpowiedzUsuńsupi dupi rozdział i czekam na następny rozdział
OdpowiedzUsuńJest megaa! No masz szczęście, że zaczniesz nowy... :) ale będę tęsknić za tym :(
OdpowiedzUsuńJulia
Rozdział genialny. Chciałabym pisać jak ty ... Mam nadzieję że wydasz kiedyś książkę xD. Pozdrowisz mnie w następnym rozdziale? Miło by było. A i zapraszam na mojego bloga o ile masz czas go czytać. www.stayyoungbamhk.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPewnie go nie przeczytasz no ale okej. Wow i kobieto 180 k ?!?! Ja nie wierzę mój ma ledwie ponad 3000 masakra
Dobra koniec pisania. Czekam oczywiście na następny blog bo pewnie będzie genialny. Tak jak zawsze. Dobra nie podlizuj się Hanka xdd. Dobrej nocki młoda heh.
OMG OMG OMG!!! JAKIE TRZY ROZDZIAŁY?????!!!! TERAZ TO JESTEM MEGA WKURZONA (lekko mówiąc). ONI MAJĄ SIĘ ZEJŚĆ!! JASNE??? MAM NADZIEJĘ, ŻE TAK. HOPEFUL, HOPEFUL. TO TYLKO HOPEFUL!! Grr.... Chyba chcesz lanie. Co? Na nową opowieść mogę się zgodzić. Zapraszam również do siebie. I nie, nie odgapiłam od ciebie. Jest to inna opowieść. Zupełnie..
OdpowiedzUsuńdoceniamydopierokiedystracimy.blogspot.com
Jesteś chamska że robisz takie końcówki -,- A szczeże cieszę się że będzie nowa historia bo ta mi się jkoś przejada xDDD
OdpowiedzUsuńHej ,hej to znowu ja <3 Mega rozdział <3 Podoba mi się ta dorosłość <3 Ale też jestem ciekawa innych opowiadań <3 Super napisane ci powiem. Kocham Leosia w tym wydaniu tego opiekuńczego tatę i przyszłego może i męża. Zraniłaś mnie XD TAK,TAK zraniłaś. Bo w takim momencie zakończyłaś taki słodki rozdział !!! W każdym razie czekam na NEXT i liczę że będzie jeszcze w tym tygodniu <3 Również wyczekuje nowych opowiadań. Dobranoc <3
OdpowiedzUsuńtaty*
UsuńJak 3?! Leo i Amber mają się zejść! Jasno..? Poza tym rozdział świetny jak zawsze + życzę weny i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJAK TO 3 ROZDZIAŁY I EPILOG I KONIEC!!!!!!!!??????? I CZEMU W TYM MOMENCIE!!!!!!!????? Mi się ta ich dorosłość podoba, nawet bardzo. Na szczęście będzie inne opowiadanie! Leo taki opiekuńczy tatuś... Nie wiem czemu myślałam, że mama Leo będzie zła i będzie wypominać im, że nie uważali. W sumie to prawie umarłam czytając twoją notkę. Czekam na nexta, choć z drugiej strony jak będzie next to zostaną tylko 2 rozdziały. Teraz to nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Co ja gadam? Przecież już płaczę.
OdpowiedzUsuńKiciu.
OdpowiedzUsuńMisiu.
Skarbie.
Kochanie.
Księżniczko.
Proszę bardzo, ale to BARDZO nie 3 rozdziały + epilog tylko zrób Modę na sukces.
No ewentualnie zgodzę się na 3 rozdziały + epilog pod warunkiem ,że to będą 3 dwuczęściowe długie rozdziały I epilog Z happy endem , a później kolejna historia.Czekam niecierpliwie na kolejny rozdział. Najlepiej od razu podaj dzień i godzinę kiedy będzie.
Umieram ~Olcix ♡
Przesłodkie zakończenie <3 po prostu RYCZE. Uwierz mi dziewczyno, w przyszłości pisarką powinnaś zostać XD Ogólnie rozdział jak zawsze niesamowity. A kiedy będzie trochę o Vivienne i Charlsem? Tęsknie za nimi i Alexem XDD Niecierpliwie sie już i pozdrawiam, #Bambino :*
OdpowiedzUsuńCharlsie*
UsuńCo do notki 😔
OdpowiedzUsuńPierwsza moja reakcja - Jeeeeee 😁😁 Jestem cała hepi (happy xd)
Doczytanie trochę dalej 😔
JAK TO TYLKO 3 rozdziały i epilog?!?!?! No jak 😭
Chociaż i tak jest na tyle super, że się nie gniewam 😃 Będę jeszcze bardziej hepi (happy xd) kiedy po tych 4 postach pojawi się szybko nowa historia 😄😄😄
Co do rozdziału 😊
Tak jak zawsze EXTRA 😃 To jest to 😃 idealnie spędzony wieczór we dwoje ❤ też bym tak chciała ale z Igorem 😈😈😂 (mój crush)Szkoda tylko że Amber nie okazuje tak tej miłości do Leo jak kiedyś.. No cóż 😩 Najważniejsze że z Lizy narazie wszystko dobrze 😤 no co.. No Super i w ogóle to chyba na tyle 😖
Czekam na nexta 😘 Paa!
Jak to tylko 3 rozdziały no ja się chyba załamie no a kiedy oni wezmą ślub dobra przejdźmy do rzeczy rozdział SUPER EXTRA mam nadzieje że next będzie w czwartek to tyle paaaa
OdpowiedzUsuńDlaczego ?! Kocham ten dział ! I wgl te historie ! A moglabys zrobić jakiś dział z imieniem Oliwia ? Proszę ;c
OdpowiedzUsuńSuper kocham twojego bloga...
OdpowiedzUsuńRozdział hmmm...genialny
OdpowiedzUsuńJak to 3 rozdziały ?!?! Błagam nie kończ tego ff bo tego nie przeżyję 💜🙉🐻👑🎶
Świetny rozdział. Co????????????????? Tylko 3? Ja cię chyba zabiję!!!!!!!!!!!!!!!! Oni muszę w ciągu tych 3 rozdziałów do siebie wrócić. Amber musi być z Leondrem :* W końcu to jego księżniczka <33 Przy okazji zapraszam do mnie: mypolishqueen-roztanczonahistoria.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńCudownyy ale, nie kończ pliss.
OdpowiedzUsuńKocham Twojego bloga ♡ czekam na nexta♡ A w międzyczasie zapraszam do mnie http://www.wattpad.com/239085289-przeznaczenie-bars-and-melody-fanfiction-rozdział
OdpowiedzUsuńTytuł- już mnie zatkało :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że z małą wszystko w porządku. Rozdział oczywiście cudowny! Trochę szkoda, że nie opisałaś reakcji Victori na wieść, że jest babcią :D Pliosie dodaj troszkę Vivi i Charlsa... Tęsknie za nimi :D
Pozdrawiam i czekam na naxta :*
CUDO!!! <3 <3 <3 Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńKiedy next?!?
OdpowiedzUsuńKiedy next?!?Czekam
OdpowiedzUsuńKiedy next?!?Czekam<3
OdpowiedzUsuńJA CHCE NEXT TO JEST NIESAMOWITE KOCHAM TW BLOG CZY LEO I AM BEDĄ JESZCZE RAZEM PLISSS NAPISZ SZYBKO TEN ROZDZIAŁ LOVCIAM CB
OdpowiedzUsuńczekam na nexta to jest zaj****** lovciam cb całym serduszkiem
OdpowiedzUsuńJak to tylko 3, Dzbanek jak ty możesz mi to robić 😭😭😭😭 a tak ogólnie to po przeczytaniu "kocham cie Amber" to aż sie zasmialam bo to takie słodkie. Zuzka potwierdzi 😂😂
OdpowiedzUsuńO której wrzucasz nexta?
OdpowiedzUsuńCudo... Nie wiem co pisać. To jest genialne, ale czemu będzie tak mało kontynuacji?
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie staystrongandbehopeful.blogspot.com
Lily
Kiedy next??♡nie ma go jeszcze.
OdpowiedzUsuńProszę daj już tego nexta Plisssss
OdpowiedzUsuńKiedy next ?
OdpowiedzUsuńKiedy next??????????????
OdpowiedzUsuńKiedy next??????????????
OdpowiedzUsuńja chcę neexxtt <3
OdpowiedzUsuńKiedy next??♡♡♡♡mówiłaś ze będzie dzisiaj.
OdpowiedzUsuńPS mogłabyś kolejny rozdział zadecydować wszystkim anonimkom.Ploseeeeeeeewe.blagammmmmmmmmmmm.pozdrowienia od emnie☺☺☺☺☺☺����������������������������������������������❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Ja chce next
OdpowiedzUsuńProszę kiedy ten next ??????????????
OdpowiedzUsuńZa 3minuty ma być już nowy rozdział zrozumiano?
OdpowiedzUsuńPrzestań mi spamić proszę bo nie dodam tego cholernego rozdziału
UsuńSroka .Po prostu czekam i się doczekać nie mogę
Usuń